W życiu każdego z nas przychodzi taki moment, kiedy czujemy, że najwyższy czas zapuścić korzenie. Dla niektórych będzie to okres po studiach, dla innych dopiero po czterdziestce. Wszystko zależy także od tego, ile funduszy mamy zgromadzonych i przeznaczonych na kredyt mieszkaniowy, na własne mieszkanie czy nawet dom. Ale wszystko po kolei.

Mieszkanie z rynku wtórnego czy z rynku pierwotnego? Takie pytanie pada zawsze jako pierwsze. Każde z tych mieszkań będzie miało oczywiście swoje plusy i minusy. Mieszkanie z rynku wtórnego jest już zazwyczaj wykończone, a więc odchodzą nam koszty związane z remontem. Niejednokrotnie właściciele za niewielką dopłatą sprzedają mieszkanie wraz z meblami, a więc kolejna oszczędność czasu i pieniędzy. Oczywiście nowy właściciel pragnie urządzić nowe lokum pod siebie, stąd zazwyczaj w grę wchodzą grubsze lub drobne remonty. Ale i z tym można sobie poradzić w krótkim czasie. Jeśli remonty nie wymagają obecności fachowca od elektryki czy hydrauliki, to możliwe, że udźwigniemy je sami. Szpachlowanie i malowanie ścian nie jest trudne, pomalowanie boazerii czy wymiana barierek na tarasie również są zadaniami, które może wykonać nawet niedoświadczony człowiek. Jeśli jednak chodzi o położenie płytek czy gipsowanie sufitów- tu warto jednak zatrudnić jakiegoś budowlańca. Rozejrzyjmy się dobrze na rynku, wśród wielu dostępnych ekip warto zdecydować się na sprawdzonych i polecanych fachowców. Bardzo dużo słyszy się o firmach, które oszukują naiwnych ludzi. Pobierają zaliczki, a następnie znikają z pieniędzmi a ich telefon jest głuchy.

Mieszkanie z rynku pierwotnego przywita nas zapachem świeżego tynku i farby. Nowe mieszkanie jest często nie wykończone, co oznacza, że musimy wyłożyć dużą sumę pieniędzy zarówno na materiały, jak i robociznę, a następnie na meble czy elementy wyposażenia kuchni i łazienki. Mieszkania z rynku pierwotnego będą za to tańsze, a wśród naszych sąsiadów powinniśmy spotkać głównie młodych ludzi. Nowe bloki powstają jak grzyby po deszczu, warto więc przejrzeć ofertę kilku developerów i zastanowić się, na czym nam najbardziej zależy. Weźmy pod uwagę komunikację miejską, a także infrastrukturę. Bardzo często za niskim kosztem mieszkania stoi ogromna odległość od przystanków komunikacji miejskiej, brak szkół czy parków w pobliżu, a także brak sklepów. Przeglądanie wizualizacji w Internecie to nie wszystko, koniecznie wybierzmy się na miejsce. Może się okazać, że w planie zabudowy tuż przed naszymi oknami powstanie kolejny wielki blok, który rzucał będzie cień dokładnie w nasze okna. Jak więc widać jest mnóstwo aspektów, na które należy zwrócić szczególną uwagę kupując swoje pierwsze mieszkanie.

Nie dajmy się oszukać nieuczciwym developerom, słuchajmy bardziej doświadczonych znajomych i czytajmy wiele w prasie czy w Internecie. Zakup mieszkania to wielkie wydarzenie i ogromny koszt. W grę wchodzi też wysoki kredyt rozłożony na kilkadziesiąt lat. Warto więc, aby kupione przez nas mieszkanie spełniło nasze marzenia!